Jak dostać
obiad do łóżka?
Pojechać na
narty z mężem,
Dać mu do
ręki kamerę do filmowania,
Wpaść na narciarza i przekoziołkować na stoku,
Od
przystojnego lekarza dostać w prezencie gips na nogę.
I tyle.
Nigdy nie
myślałam, że to takie proste.
W dodatku
mam własnego niewolnika.
I tylko nie
rozumiem, dlaczego jak idę spać
mąż po
raz kolejny odtwarza nagranie.
Komentarze
Prześlij komentarz